Cześć, dziś nic ciekawego się nie wydarzyło, poleniuchowałam sobie trochę, z nudów robiłam jakieś zdjęcia sobie, ale komórką, więc wiadome jak wychodziły-paskudnie. Potem grzebałam w ustawieniach, żeby troszkę te zdjęcia podrasować, a przy okazji się pobawić w fotografa.
Oto co udało mi się zmajstrować:
Troszkę dziwne, ale chyba ujdzie ;)
Później dalej fotografowałam moje ulubione rzeczy:
Moja ukochana Wieża Eiffla
Moje ukochana okulary Lenonki, bransoletka pomarańczowa i Wieżą Eiffla, oraz naszyjnik z Marilyn Monroe.
Moja mama będąc dziś w mieście kupiła mi parasolkę, taka na która polowałam od dłuższego czasu. miała być przeźroczysta i śliska z wesołym nadrukiem. Ta właśnie taka jest:
Śliczne stokrotki ;)
Sama będąc w sklepie kosmetycznym kupiłam nowy lakier do paznokci, uwielbiam mocne i energetyczne kolory, ten jest ciemno zielony, matowy
Tak prezentują się na moich paznokciach
A to buteleczka, z tej samej serii mam oczywiście lakier koloru pomarańczowego ;D
Dobra, żegnam was dziś, dobranoc ;**